cytat

Gaja z Galin to blog- bajka, w którym postać o imieniu Gaja opowiadać będzie o swoim życiu w Majątku Galiny i jego okolicach. Poznając jej przygody dzieci dowiedzą się co w lesie szemrze, piszczy i szeleści… . Razem z nią dzieci poznawać będą leśne zwyczaje, nauczą się rozpoznawać zwierzęta, dowiedzą się o czym żabka kumka i co w zielonej trawie piszczy. Posłuchają, co mówi las, pole, łąka i jezioro.

cytat
Włochate czyli łyse owce

Ha – ha – ha! Pewnie łyso wam teraz…z farmy dobiegały okrzyki przerywane wybuchami śmiechu.

Muszę sprawdzić co się tam dzieje – pomyślałam i co sił w nogach pobiegłam do zwierzaków. Gdy dobiegłam na miejsce nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Ktoś podmienił nasze owce! Zamiast trzech włochatych owiec na farmie spacerowały łyse chudziny. Tylko kolory się zgadzały, bo dwie owce były białe, jedna czarna – tak jak w naszym zaginionym stadku.

Kim wy jesteście? Gdzie są nasze owieczki – zapytałam.

Ależ Gaju, to my przecież – broniła się owca.

Jak to wy? Przecież nasze owce wyglądały jak chmury na niebie. No może poza czarną, takiej chmury jeszcze nie widziałam… I miały na sobie mnóstwo wełnianych kędziorków do których uwielbiałam się tulić… A wy jesteście takie chude i … łyse. – powiedziałam.

Ha – ha – ha! Mówiłem, że wyłysiały! – zarżał Benek.

Kto wyłysiał? – zapytałam nie kryjąc złości. Czułam, że zwierzaki wiedzą coś, czego ja nie wiem i bardzo mnie to denerwowało.

No jak to kto? Owce wyłysiały. Chyba o nich mówimy – dodał Maniek.

Spojrzałam na stado. Stały ze spuszczonymi głowami. Miały takie smutne oczka.

Możecie powiedzieć o co tu chodzi? – zapytałam.

Bo widzisz Gaju, to naprawdę my – twoje kudłate owieczki… Tylko teraz jakby mniej kudłate -jedna z owiec zaczęła mi tłumaczyć, co się wydarzyło.

Hmmm, głos jakby znajomy – pomyślałam. Minę nadal miałam surową, tak na wypadek, gdyby mnie jednak chciano oszukać.

Co roku przychodzą po nas ludzie, zabierają na jakiś czas o tam, do stajni, i każdej po kolei obcinają futerko. opowiadała dalej owca.

To się nazywa strzyżenie czy jakoś tak. – dodała druga.

To straszne! – krzyknęłam. Dlaczego wam to robią?- przeraziłam się tym, co usłyszałam.

Nie ma w tym nic strasznego, może poza tym, że inne zwierzaki się z nas śmieją. Po prostu taka już nasza natura. Zimą, kiedy na dworze mróz, gęste runo – bo tak nazywa się naszą sierść – chroni nas przed zimnem. Wiosną natomiast, gdy temperatury rosną, nasze futerko zaczyna nam przeszkadzać.

Jest nam strasznie gorąco – wtrąciła druga owca.

I właśnie po to, żebyśmy lepiej znosiły upały, ludzie obcinają nam włosy. – zakończyła opowieść.

Już rozumiem. Czyli byłyście u fryzjera. - krzyknęłam.

W pewnym sensie masz rację. – zaśmiały się owce. Fryzjer a właściwie strzygacz za pomocą specjalnej maszynki obcina nam włosie. Słyszałyśmy, że z niego powstaje wełna, która ogrzewa ludzi w chłodniejsze dni. – wyjaśniła.

Powstają z niej koce i ubrania. dodała czarna owca.

I wy się przejmujecie tym, że inni się z was śmieją? Powinnyście być z siebie dumne!

Spojrzałam z groźną miną na Mańka i Benka.

A wy powinniście się wstydzić. Śmiejecie się z owiec mimo, że sami nie macie bujnej fryzury. Może poza tym dziwnie sterczącym grzebieniem na waszej głowie.

Ha – ha – ha! Tym razem śmiały się owce. Kuce poczerwieniały ze wstydu.

Przepraszamy. – wyszeptał Maniek.

Wracałam z farmy szczęśliwa. Cieszyłam się, bo zwierzaki zrozumiały, że nieładnie jest śmiać się z innych. Poza tym dowiedziałam się tylu ciekawych rzeczy, którymi mogę się z Wami podzielić. Lubię takie dni.

 

Do przeczytania następnym razem.

Gaja z Galin

9
  

Była sobie żabka mała…

A słyszałaś o wielkim stawie? – zapytał mnie Maniek.

Nic o nim nie słyszałam, więc wzruszyłam tylko ramionami. Pamiętałam jak Klemens wspominał kiedyś, że na terenie Galin są takie wielkie dołki wypełnione wodą, ale podobno  bardzo daleko od gospody, więc nie zainteresowałam się nimi w ogóle.
(więcej…)

7
  

Krecik

Jak już pisałam w poprzednim odcinku, wyruszyliśmy z Klemensikiem do parku by odkrywać jego tajemnice. W trakcie spaceru spotkaliśmy wędrujących alejkami ludzi. Postanowiliśmy iść za nimi myśląc, że pokażą nam coś ciekawego…
(więcej…)

6