Gaja z Galin…

 

Mój Drogi, Mały-Wielki Czytelniku!

Pewnie jak większość zaglądających tu dzieci, zastanawiasz się, skąd się
Gaja wzięła,
jak wygląda, dlaczego się w Galinach zjawiła.

Prawda jest taka, że razu pewnego w głowie zaświtał mi pomysł,
by stworzyć postać,
która opowiadałaby dzieciom o tym, co w Galinach
słychać. Nie wiedziałam jednak,
kim ma być, jak wyglądać, co jeść, gdzie mieszkać…

Któregoś dnia, zmęczona rozmyślaniami, zamknęłam oczy i…
przypomniała mi się Ona.

Moja Mała Przyjaciółka z dzieciństwa. Ta sama, która towarzyszyła mi
gdy,
jako mała dziewczynka, bawiłam się lalkami, spacerowałam
z Rodzicami, spałam.
Ta, która odganiała złe duchy, czające się
w ciemnym korytarzu. Ta, dzięki której
zdarte kolano bolało mniej
a lody smakowały bardziej. Ta sama, która z czasem,

gdy dorosłam, zniknęła. Tak po prostu gdzieś się ukryła.

Na szczęście moja Mała Przyjaciółka nie zapomniała o mnie…
Po prostu ukryła się w moim serduszku, gdzieś głęboko i właśnie teraz,
przy okazji rozmyślań o postaci, postanowiła mi pomóc i o sobie
przypomnieć.

I tak oto pojawiła się Gaja. Z głowy mojej pomysł, z serduszka mego
ciało.

Mam wielką nadzieję, że Gai przygody, będą Cię bawiły, czasem
też uczyły. Uczyły tego, jak ważny jest człowiek, jak wielkie znaczenie
ma zwierzę w przyrodzie, dlaczego osioł uparty jest strasznie
a kucyk jak kopnie to Gaja aż wrzaśnie.

 

 

Uuuu. To prawda drodzy Przyjaciele. Pierwszej wizyty na Farmie Małych Zwierząt nigdy nie zapomnę.

Na samo wspomnienie końskiego aż mnie łydka boli… 

Ach, zapomniałam się przedstawić. Gaja. Gają z Galin zwą mnie czasem.
Za Gajunię też się nie obrażę.

Skoro już się wtrąciłam, zapraszam Was serdecznie do świata mego,
mam nadzieję, że fajnie opisywanego. Pamiętajcie przy tym, że jeżeli
chcecie, moimi śladami podążać możecie.

Przybywajcie do Galin, do mojej krainy, chętnie i z radością Was tu
ugościmy. I pokażemy to wszystko, co dziś poznajecie, czytając bloga
o galińskim świecie.

A jeśli przyjdą Wam do głowy pomysły na kolejne Gai przygody,
piszcie do mnie śmiało.

Po to mamy Gaję, by razem się bawić, uczyć i poznawać mały świat
pięknych Galin.

Sama jestem bardzo ciekawa, co mnie tu spotka - szepnęła Gaja.

Zapraszam do siebie - dodała.

Zatem zapraszamy.

Autorka i Gaja z Galin.

PS To piszę ja – Gaja. W następnym wpisie pokażę Wam jak wyglądam.
Obiecuję!

8
  
Dodano: 14 grudnia 2012 o godzinie 13:51
5 komentarzy
Gaja
Sama jestem ciekawa! Tyle tu rzeczy się dzieje... Pozdrawiam cieplutko!
Autor: Gaja Dodano: 2013-01-06 13:23:55
Gaja
Cieszę się z Wami:).
Autor: Gaja Dodano: 2013-01-06 13:19:57
Gajunia - bardzo jestem ciekawa co Cie u nas spotka:)
Autor: Małgosia Dodano: 2012-12-17 09:31:42
Czekamy na następny odcinek.Kiedy możemy się go spodziewać?
Autor: Joanna. Dodano: 2012-12-14 19:47:37
Cieszymy się!!
Autor: Jacek Dodano: 2012-12-14 18:38:45
Dodaj komentarz