cytat

Gaja z Galin to blog- bajka, w którym postać o imieniu Gaja opowiadać będzie o swoim życiu w Majątku Galiny i jego okolicach. Poznając jej przygody dzieci dowiedzą się co w lesie szemrze, piszczy i szeleści… . Razem z nią dzieci poznawać będą leśne zwyczaje, nauczą się rozpoznawać zwierzęta, dowiedzą się o czym żabka kumka i co w zielonej trawie piszczy. Posłuchają, co mówi las, pole, łąka i jezioro.

cytat
Słodziutkie warsztaty

Kto by pomyślał, że jesteście takie pożyteczne? A takie malutkie… szeptała Gaja zaglądając do ula. Po warsztatach pszczelarskich, których była świadkiem, zmieniła zdanie o pszczołach.

Do tej pory myślałam, że jesteście niedobrymi owadami, które bez powodu żądlą i że trzeba się mieć na baczności, kiedy tak latacie wokół. –  zawstydzona tłumaczyła Królowej Matce.

Nie martw się Gaju, każdy może się pomylić. – pocieszała ją pszczoła. Ludzie nie rozumieją, że żądlimy tylko wtedy, kiedy coś zagraża nam, naszym dzieciom albo naszemu domowi.

Poza tym zapylacie kwiaty i robicie ten pyszny, słodziutki miód.podsumowała Gaja. A z wosku pszczelego powstają leki, kosmetyki a nawet figurki – takie do postawienia na półce.

Brawo Gaju! Widać że uważnie wysłuchałaś opowieści Pani Małgosi.

Gaja uśmiechnęła się lekko. Przypomniała sobie, jak fajne było na warsztatach. Dzieciaki słuchały z zaciekawieniem, a Gaja razem z nimi.

 


Pani Małgosia, poza tym, że bardzo ciekawie opowiadała o życiu pszczół, pokazywała dzieciom narzędzia, którymi posługują się pszczelarze. Dzieci mogły zobaczyć czym różni się Królowa Matka od pszczół  – robotnic i trutnia, czyli Gucia – jak go nazwała Pani Małgosia. Na koniec zajęć wszyscy skosztowali świeżutkiego miodu.

Pyszne i ciekawe były te warsztaty. – podsumowała Gaja. Mam nadzieję, że się powtórzą.

Na pewno. A dzięki nim coraz więcej dzieci będzie wiedziało o tym czym się zajmujemy. Poza tym pamiętaj Gaju, że miód jest bardzo zdrowy. Warto raz na jakiś czas zjeść kanapkę z miodem. Podobno świetnie smakuje, gdy popija się ją szklaneczką mleka.

Na pewno spróbuję!obiecała Gaja. Choć i bez mleka miód bardzo mi smakował. Tymczasem biegnę nad stawy. Są wakacje, mnóstwo dzieci przyjechało do Galin. Właśnie teraz zaczynają wspólny piknik nad wodą. Na pewno będzie zabawnie.

Ja wracam do ula. Pewnie moje pszczółki już się niepokoją, że tak długo mnie nie ma. Tak jak dzieci czekają z niecierpliwością na swoje mamy, tak pszczółki na mnie. Baw się dobrze. Do zobaczenia – rzekła na pożegnanie Królowa Matka.

Do zobaczeniaGaja pomachała rączką na pożegnanie. I pobiegła w stronę stawów.

Pozdrawiamy Was mocno,

Autorka i Gaja z Galin

7
  

Gaja i gliniane garnki

Zastanawialiście się kiedyś skąd się biorą te wszystkie przedmioty wokół Was?zapytałam na farmie. Na przykład ten paśnik… Albo siano… Otacza nas tyle rzeczy a my nawet nie wiemy jak się tu znalazły.
(więcej…)

6
  

Gaja, Klemens i … UFO!

Wspaniałe to lato! – rozmyślałam, leżąc wygodnie na trawiastym dywaniku. Na podwórku cieplutko, wokół pełno kwiatów, słońce szeroko uśmiecha się do mnie z nieba. Nie trzeba zakładać na siebie grubych ubrań i przesiadywać w domu, bo na zewnątrz tak zimno, że strach wychodzić. Teraz całe godziny spędzam na podwórku, a do gospody wracam tylko wtedy, kiedy burczy mi w brzuszku.
(więcej…)

4